
Glory Game
choreografia: Dominik Więcek
Czas trwania: 60 min
Ważne: Spektakl dla widzów powyżej 16 lat. W spektaklu pojawia się nagość.
Glory Game 24.04.2025, 14:30-15:30
Lokalizacja: Spring Forward Festival 2025, Nova Gorica
Lokalizacja: Spring Forward Festival 2025, Nova Gorica
Pierwsze nowożytne igrzyska olimpijskie zbiegają się w czasie z wynalezieniem kinematografu, co całkowicie przekształciło sposób uczestnictwa w sporcie i jego odbiór. Porządek mediów zdobywa panowanie nad porządkiem zawodów sportowych. Pod kamerę i teleuczestnictwo widza zmieniane są zasady i reguły dziedzin olimpijskich. Zabiegi związane z prezentacją ruchu: zwolnione i przyspieszone temu, powtórki, zbliżenia, czy gwałtowne zmiany punktów widzenia działają na widza jak wciągający serial i mają elementy melodramatu.
W centrum tego wszystkiego jest ciało, od którego zasady gry nieustannie wymagają coraz więcej. Nowoczesny sport nakłada na zawodników skrajne obciążenia przekraczające biologiczną wydolność organizmu. Citus – altius – fortius (szybciej – wyżej – silniej).
„Powiadasz, że chcesz zwyciężyć w Olimpii. Przemyśl jednak, co się z tym wiąże. Musisz być posłuszny, przestrzegać diety, odmawiać sobie ciastek, ćwiczyć w ustalonych porach, czy to skwar, czy ziąb. Nie wolno Ci pić zimnej wody ani wina, kiedy zechcesz. Należy się oddać w ręce trenera tak, jakbyś się powierzał lekarzowi. A później, podczas zawodów, a to przeciwnik będzie próbował Cię oślepić, a to zwichniesz sobie rękę, a to z skręcisz kostkę, nałykasz się piachu i będziesz chłostany. A po tym wszystkim może się zdarzyć, że przegrasz.” (Epiktet. Rozprawy III.15.2-4)
°°°
Spektakl „Glory Game” – entuzjastycznie przyjmowany w Polsce i za granicą – jest efektem projektu badawczego „Sport – przez pryzmat tańca”, na który Dominik Więcek otrzymał w 2022 roku stypendium artystyczne m.st. Warszawy. Wychodząc od historii igrzysk olimpijskich, artysta badał, jak zmieniało się podejście do ciała w sporcie.
Zespół
Koncepcja i choreografia: Dominik Więcek
Występuje kolektyw Sticky Fingers Club w składzie – Daniela Komędera, Dominika Wiak, Dominik Więcek, Monika Witkowska – oraz Natalia Dinges i Piotr Stanek
Opieka dramaturgiczna: Konrad Kurowski
Scenografia: Mateusz Mioduszewski
Kostiumy: Weronika Wood
Muzyka: Przemek Degórski
Reżyseria oświetlenia: Piotr Pieczyński
Premiera
15 grudnia 2023
Recenzje i publikacje
Alicja Stachulska, Oceń mnie, „Didaskalia. Gazeta Teatralna” 2024 nr 179:
Sześć nagich ciał stojących na parkiecie wysypanym złocistym piachem zaczyna powoli przeobrażać się w antycznych atletów. W zwolnionym tempie, z prawej do lewej biegną przed siebie, eksponując swoją cielesność. Najpierw widok nagich ciał zadziwia, jednak z czasem sytuacja nabiera badawczego charakteru. Slow motion działa niczym lupa czy mikroskop – osoby performujące pozwalają widowni dokładnie oglądać siebie i swój ruch. Ostre światło odbija się w gładkiej skórze i efekt szoku przepływa w studium wysportowanego, napiętego ciała. Tak rozpoczyna się „Glory Game” w Komunie Warszawa.
Cały tekst dostępny jest TU.
Dominik Gac, „Przebój”, “Teatr” 2024 nr 2:
Glory Game jest opowieścią o widzialności. O narracji kamer i efektów specjalnych, które ją kształtują. O tym wszystkim, co przywykliśmy traktować jako naturę transmisji sportowej. Jest przecież Glory Game o sporcie. To znaczy o dyscyplinie ciała i wysiłku, ale też o brutalnej rywalizacji – nie tyle o rekordy i medale, ile o uwagę. Zmagania na scenicznej arenie są w gruncie rzeczy jeszcze jedną opowieścią o sukcesie. Jego pragnieniu i kosztach – w tym sensie nowe przedstawienie jest rozwinięciem dwóch poprzednich, zwłaszcza debiutu, w którym artyści przyglądali się porażce, niedosytowi i niespełnieniu, a także jadowitej presji, która tkwi w artystycznej rywalizacji. Ale można Glory Game odczytać również jako pytanie: czy sukces jest w ogóle możliwy, a jeśli tak, co naprawdę oznacza?
Cały tekst dostępny jest TU.
Kinga Senczyk, „Glory Game – recenzja spektaklu. Let’s watch it in slow motion”, Popkulturowcy.pl:
Glory Game to przede wszystkim niesamowicie hipnotyzujący i perfekcyjny ruch w prawie
bezruchu. Szóstka performerów przez cały spektakl porusza się w slow motion. Zupełnie
nagie, atletyczne ciała przywodzą na myśl starożytne olimpiady. Mimo zwolnionego tempa
mięśnie znajdują się w napięciu towarzyszącym tytanicznej pracy, jaką wykonuje organizm
w czasie biegu. Zawodnicy poruszają się po scenie w kształcie kwadratu wysypanym
piaskiem, od prawej do lewej i z powrotem.
Cały tekst dostępny jest TU.
Biogramy
Dominik Więcek jest tancerzem, choreografem performerem, reżyserem ruchu, ale też fotografem mody i stylistą. Jego prace charakteryzuje lekkość formy, balansowanie na przecięciu sztuk i gatunków teatralnych oraz zabawa z własnym wizerunkiem.
Ukończył Wydział Teatru Tańca w Bytomiu (filia krakowskiej Akademii Sztuk Teatralnych), był stypendystą Folkwang Universität der Kunste w Essen. Występował w Polskim Teatrze Tańca w Poznaniu, Krakowskim Teatrze Tańca (m.in. w Nesting według koncepcji izraelskiego choreografa Idana Cohena, 2015) i w Teatrze Wielkim-Operze Narodowej (w Halce w reż. Mariusza Trelińskiego i Maríi de Buenos Aires w reż. Wojciecha Farugi).
Urodził się w Niemczech. W ramach rezydencyjnego stypendium Tanzrecherche NRW 2021 pracował nad autobiograficznym projektem The-Spiral. Pytanie „Jakim byłbym artystą, gdybym wychował się w Niemczech?” doprowadziło go wówczas do solowego performansu Café Müller. Nawiązał w nim do legendarnego spektaklu Piny Bausch, a swoją wersję określił jako „fanfiction”.
Do pracy nad Glory Game zaprosił kolektyw Sticky Fingers Club, który współtworzy z absolwentkami i absolwentami WTT w Bytomiu.
Współfinansowanie
Wydarzenie dofinansowane przez Urząd Miasta Stołecznego Warszawy w ramach projektu Komuna Warszawa – Społeczna Instytucja Kultury.
