Spektakl na 3 osoby i organy Yamaha Electone D-80.
na podstawie: „Trzy dzienniki, zestawione przez Marię von Rosen i Ingmara Bergmana”.
Czytanie fragmentów „Dzienników” z okresu umierania Ingrid Bergman, żony Ingmara Bergmana, matki Marii von Rosen, to bolesna medytacja. Wszelkie nadzieje zawodzą, każdy możliwy ból nadchodzi. „Trzy dzienniki” to skromne, rzeczowe zapiski nieuchronnego końca bycia Ingrid Bergman. I każdego życia. Czy można to pojąć? Zgodzić się na pewno nie można! Można wybrać czas i miejsce. Może to jedyny prawdziwy wybór: wczesny wieczór czy noc? Brzeg skalistej wyspy czy północny fiord. Fragmenty „Dzienników”, powidoki z klasycznych bergmanowskich arcydzieł oraz magiczne brzmienie Yamahy Electone opowiedzą o śmierci i umieraniu, ostatniej rzeczy, dla której warto być, cieszeniu się życiem i eutanazji, czyli najważniejszych ludzkich sprawach.
Zdjęcia
Pat Mic
Z recenzji
„W końcu odmieniając czasownik „umierać” przez osoby, przestajemy odczuwać dreszcz grozy, a sama śmierć staje się elementem codziennej krzątaniny. Proste, a dzięki namacalnej, mocnej formie Laszukowego teatru nagle znów poruszające.”